Coś czuję, że to wczorajsze karmienie kaczek wyjdzie mi bokiem, albo raczej już wychodzi. Ciepła kawa, stos tabletek i próbuję wrócić do żywych. Kolacja niespodzianka do zrobienia, więc muszę mieć siłę, noo!
Nadal nie wiem jaki skomponować strój na Sylwestra, ale mniejsza o to.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz