niedziela, 29 września 2013

184.

Nasz mały Leoś jeszcze nie rozumie gdzie trafił i czego może się spodziewać, ale może być pewien, że nie spotka go tutaj nic złego.
Także mamy komplet i po dwóch dniach sprzątania możemy stwierdzić, że znów mieszkamy w Warszawie. :)

Leon. 

wtorek, 24 września 2013

181.

A jednak można być poważnie chorym bez gorączki. O krok od zapalenia płuc, brawa dla mnie. O.O


piątek, 20 września 2013

180.

Układam dietę, nie samymi ćwiczeniami człowiek żyje. Wyjazdy wyjazdami, ale czas się ogarnąć. :)
drugi miesiąc stoję w miejscu.


środa, 18 września 2013

179.

Zmuszam się do każdego oddechu, bo sam nie chce do końca przyjść. Nie mogę się też położyć, bo to tylko zwiększyłoby moje szanse na uduszenie się tej nocy.
Dziękuję Ci, Genetyko, za wszystko, ale tę alergię możesz zabrać w pizdu.

poniedziałek, 16 września 2013

178.

Taki wyjazd był nam potrzebny. Niestety wszystko, co dobre, szybko się kończy. Ale ... już zbieramy na następny. ♥



pionowo w dół, odpowiednie obuwie i takie tam. :)



Kocham Cię nad życie.

poniedziałek, 9 września 2013

176.

Najlepszy antydepresant na świecie. I tak codziennie. Nie wiem co ja zrobię w październiku.. chyba wytresuję chomika. -,-




jeszcze więcej kotów. ♥

sobota, 7 września 2013

175.

Nie wiem czy się uda. Nie wiem czy w ogóle próbować. Nic nie wiem, poza tym, że mam jeszcze 3 semestry na podjęcie decyzji. Może nawet mniej..

Chyba za dużo siedzę bezczynnie w domu. Dobrze, że niedługo wyjazd i pobędziemy trochę sami, z dala od całego świata. ♥

poniedziałek, 2 września 2013

174.

Wtedy obie byłyśmy nastolatkami, a od dzisiaj żadna z nas nią nie jest!


Wszystkiego najlepszego! Spełnienia wszystkich marzeń, wytrwałości w dążeniu do celu, mnóstwa siły i odwagi do stawiania czoła problemom dnia codziennego. Szybkiego i bezbolesnego skończenia studiów i dalszych sukcesów w pracy! I przy okazji, jakiegoś aktualnego zdjęcia ze mną. :)