♥ |
wtorek, 29 kwietnia 2014
265.
Spóźnia się 2 minuty na kolejkę i prawie godzinę czeka na następną. Potem pokonuje trasę ok. 40km w ... 2,5h. Wysiada rzekomo na stadionie, co wprawia mnie w zdumienie, bo przecież właśnie na nim stoję i zaczynam się zastanawiać czy nie przejechało tędy jakieś widmo. Okazuje się, że stadion to jednak Dworzec Wschodni, dlatego wdzięczna za mały maraton i kolejną próbę dla mojej umarłej kondycji, biegnę na tramwaj, żeby ten uciekł mi sprzed nosa - w końcu to uwielbiam. Wysiadam z następnego pociągu i oto jest - z przerażeniem wypisanym na twarzy. Oj Mamo, co ja z Tobą mam?
poniedziałek, 21 kwietnia 2014
sobota, 19 kwietnia 2014
piątek, 18 kwietnia 2014
261.
Po dwóch miesiącach wracam do domu na niecałe dwa dni. Ale już na majówkę nie dam się wrobić, o nie!
/ Kot w przedziale! :3
piątek, 11 kwietnia 2014
260.
To pierwszy chyba od wieków dzień, kiedy nic nie muszę. Parę godzin z dala od uczelni i pracy. A to oznacza, że zjem w końcu normalny obiad, a jakby tego było mało - dopchnę go takim deserem!
Lubię sobie pichcić, szkoda, że mam na to tak mało czasu.
poniedziałek, 7 kwietnia 2014
259.
sobota, 5 kwietnia 2014
piątek, 4 kwietnia 2014
257.
256.
Ewa odpowiada Cześć, szeroko się przy tym uśmiechając, nie zważając na fakt, że akurat myję podłogę na punkcie. Ta sama Ewa godzinę później odpisuje mi na facebooku i obiecuje, że wróci mnie uściskać. Tak, ta Ewa. Niemalże rok później, w tej samej warszawskiej galerii.
Nie ma nic przyjemniejszego i skuteczniejszego nawet od kawy po 17h na nogach, przy perspektywie nieprzespanej nocy. Nic! ♡
Nie ma nic przyjemniejszego i skuteczniejszego nawet od kawy po 17h na nogach, przy perspektywie nieprzespanej nocy. Nic! ♡
Wracam do gry! :)
wtorek, 1 kwietnia 2014
Subskrybuj:
Posty (Atom)