133.

Nie posłuchała mnie.

w taki sposób z Warszawy uszło życie.

Przyjedzie znowu! ♥

132.

Czas za szybko ucieka. :(
Mój Bliźniaku młodszy. ♥

miś Coca-Cola słucha i paczy. ♥

To może nie jedź?!

131.

Złośliwa Warszawka zawsze wtrąci swoje trzy grosze, ale my się nie damy! Nie tym razem.

przed spacerkiem i po spacerku. ♥

130.

Od 19.04. do 19.05:

Talia: - 1cm
Brzuch: - 2,5cm
Biodra: - 3cm
Uda: - 1,5cm

Tego się nie spodziewałam!

129.

Pachnie w całym mieszkaniu ♥

Jutro się mierzę, a już dzisiaj widzę, że będzie źle.
Dobrze, że jest ten facebook i blogi.. Mhm.

128.

Wszystkie zadania na wieczór wykonane. Dobranoc.

Tory, Grant, Adam i Jamie. ♥

z mamusią.

Odwaliło mi na punkcie oglądania kotów na żywo. Słodziaki, co?

127.

3 miesiące walki. Postępy? Pokochałam turbo.

126.

Uwielbiam patrzeć na Ciebie, kiedy śpisz. ♥

125.

Wreszcie widok za oknem sprawia przyjemność. :)

Tylko zamiast śpiewu ptaków, mamy śpiew klaksonów. Coś za coś.

124.

Zaliczyłam egzamin z chodzenia w 15cm butach i muszę powiedzieć, że jestem pełna podziwu dla samej siebie. :)

A że wszystko, co dobre, szybko się kończy.. to, naładowana jedzeniem po brzegi, wracam do stolicy. Zaczynam od nowa swój ukochany maraton. I tak przez 3 tygodnie, do kolejnej koniecznej przerwy.

123.

I nie mogło być tak codziennie?

122.

Usiądę do sprawozdania z fizjologii, może w ten sposób wywołam słońce. Oszaleć idzie.

a rok temu było tak ciepło..

121.

Ognisko to był zdecydowanie dobry pomysł. Moje włosy nawet po dwóch myciach czule je wspominają. :)