czwartek, 13 grudnia 2012

59.

Jak cudownie jest wrócić do domu i mieć przed sobą perspektywę błogiego lenistwa. Należy mi się, nieludzkim byłoby twierdzić, że nie. Także owijam się kocem, siadam wygodnie i ruszam do Internetowego świata okazji, w poszukiwaniu ofert zwalających z nóg.
Nic nie muszę, nigdzie się nie spieszę i niczym nie zamartwiam, pięknie. Taka mała (?!) rzecz, a cieszy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz