wtorek, 8 stycznia 2013

80.

Co za dzień! Od rana w biegu, żeby wykonać misję "Oswajanie się z nowoczesną technologią". Dopiero teraz do mnie dociera, że wreszcie mam to, na co polowałam od października, czekając na spadek ceny, który i tak nie nastąpił. Ale nie o tym chciałam!
Po raz kolejny zostałam zaskoczona, gdy po powrocie do domu przywitano mnie tortem, którego znów miało nie być, a jednak się pojawił. Spędziłam cudowny dzień w towarzystwie ukochanej osoby i zyskałam miano maminego Oczka. Uważam, że to był cudowny czas, zdecydowanie mój. Fajnie by było świętować częściej. No może nie uwzględniając przy tym zapchania facebooka liczbą postów, która pewnie wystarczy mi na cały rok, ale takie są skutki aktywnych przypomnień. A może ktoś przez to zapamięta na później? :)

Dziękuję wszystkim za życzenia! A Tobie, B., dziękuję za to, że ten dzień wyglądał tak, jak wyglądał, bo to w dużej mierze Twoja zasługa. :)

/ Nadal kiedy ktoś pyta mnie o wiek, pierwszą liczbą jaka przebiega mi przez myśl jest 18, a dopiero potem schodzę na ziemię... Jak ten czas leci.

1 komentarz:

  1. Jaka wesoła notka, jak miłooo się czyta!
    Całuski i buziaczki, moja wieczna 18 :*

    OdpowiedzUsuń