sobota, 17 listopada 2012

48.

Świata za oknem nie widać, ptaki od rana jak oszalałe biegają po parapecie sąsiadów. Ospała atmosfera i ukochane oblicze pustej na weekend Warszawy. 


A nasze maleństwo gromadzi zapasy i chowa się w domku. Wychodzi na to, że też ma dzisiaj lenia.

Bulwa. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz