środa, 19 listopada 2014

316.

Tak mnie wita, kiedy wracam wykończona po podróży i zajęciach zaraz po niej. ♥

Szkoda, że dopadło mnie też coś innego i bite 12h nie rozstawałam się z łazienką... zawsze mnie coś musi złapać, nie mogę spokojnie zmienić otoczenia i cieszyć się tym, czego doświadczyłam. Dziś przymusowa głodówka...

Fotorelacja później, mam do ogarnięcia 2068 (!) zdjęć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz