Nie mam czasu, bo muszę się uczyć hasłem przewodnim długiego weekendu. Bo co z tego, że byłam w domu, skoro uczelnia zaplanowała mi czas co do minuty i nie mogłam robić tego, co chciałam... No dobra, technicznie rzecz biorąc mogłam, ale potem byłby ryk, który swoją drogą i tak zawsze jest.
1/4.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz