Po dzisiejszym dniu i związanym z nim niespodziewanym przypływie
pilnych obowiązków, nie wiem w co mam włożyć ręce, a dodatkowo stan zdrowia nie ułatwia mi zapanowania nad tym burdelem. Przed sesją powinnam zaczynać każdorazowo terapię wzmacniającą nerwy, bo SGGW mnie niedługo wykończy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz