czwartek, 15 maja 2014

268.

Drugi dzień z rzędu poświęcam się dla nauki i wychodzę z domu bez śniadania, żeby wypić szklankę mega słodkiej wody i zmasakrować sobie palec 16 ukłuciami.
Postęp - z własnej, nieprzymuszonej woli zgodziłam się na dźganie igłami, których nienawidzę, a jakby tego było mało - robię to sama. Taka dzielna! *chlip*

2 komentarze:

  1. hej, hej, czemu? coś Ci dolega?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, nie. jestem królikiem doświadczalnym i pomagam zebrać wyniki do pracy :) nie martw się :* z wstępnych ustaleń wynika, że nie grozi mi cukrzyca, także powodów do zmartwień brak :)

      Usuń