środa, 12 lutego 2014

237.

Zrobiłam dzisiaj pierwszy krok w kierunku powrotu do formy, zgodnie z założeniem, ale zdyszałam się przy tym jak stary dziad. W budowie mięśni i poprawie kondycji pomoże mi też popołudniowa jazda na szczocie i ścierach. To już w sobotę! Do tego czasu mam nadzieję dowiedzieć się czy jestem już na VI semestrze czy jeszcze nie.

A tak za mną tęskni nasz mały Potworek:

JUŻ WRÓCIŁAŚ?!

2 komentarze:

  1. Jaaaaaki kot, ahahahahahahahaha <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ćwiczyć nie szło, bo myślał, że na niego syczę, a ja dyszałam jak stara baba próbując złapać oddech ;p

      Usuń