Zrobiłam dzisiaj pierwszy krok w kierunku powrotu do formy, zgodnie z założeniem, ale zdyszałam się przy tym jak stary dziad. W budowie mięśni i poprawie kondycji pomoże mi też popołudniowa jazda na szczocie i ścierach. To już w
sobotę! Do tego czasu mam nadzieję dowiedzieć się czy jestem już na VI semestrze czy jeszcze nie.
A tak za mną tęskni nasz mały Potworek:
|
JUŻ WRÓCIŁAŚ?! |
Jaaaaaki kot, ahahahahahahahaha <3
OdpowiedzUsuńćwiczyć nie szło, bo myślał, że na niego syczę, a ja dyszałam jak stara baba próbując złapać oddech ;p
Usuń